piątek, 14 czerwca 2013

Impreza.

-Musisz iść ze mną! - namawiała mnie Karolina.
-Ale jutro będzie sprawdzian. Zresztą nie mam się w co ubrać.
-Ty i tak napiszesz ten sprawdzian na 5, a taka impreza zdarza się raz...
-..na tydzień - dokończyłam za nią.
-Raz na tydzień to są zwykłe imprezy. Ta jest wyjątkowa. Musisz na nią iść ze mną!
-No a co włożę na siebie ? -mój odwieczny problem.
-Czekaj, zaraz ci coś skombinuję.
Karolina otworzyła moją wielką szafę i zaczęła wyjmować po kolei spodnie, sukienki, spódniczki, bluzki, topy i wszelką odzież aż wreszcie skomponowała strój na imprezę :

-Eh.. no dobra. Niech ci będzie. Idę na tą imprezę.
Moja przyjaciółka pisnęła ze szczęścia. Nie chciałam za bardzo na nią iść, bo mają przyjść gwiazdorzy. Tak z Karoliną mówię na bogatych ludzi, którzy myślą, że są lepsi we wszystkim od innych, ponieważ są nadziani. Wśród nich są Piotr i Mateusz. Nie żebym ich nie lubiła, w końcu z Piotrkiem się nawet pogodziłam, ale jakoś nie miałam ochoty na ich towarzystwo.
O 20 przyszła po mnie Karolina i razem poszłyśmy na tą imprezę do Edyty.
Pierwsza osoba, która mi się rzuciła w oczy to Klaudia. Jej najbardziej nie lubiłam. Oczywiście teraz przystawiała się do jakiegoś kolejnego chłopaka. Zaraz potem zobaczyłam jego.  Był ubrany w niebieską koszulę, szelki, czarną kamizelkę, dżinsy i kapelusz. Uśmiechnął się do mnie.


-Cześć. Fajnie, że wpadłyście. - przywitała nas Edyta. -Napijecie się czegoś?
-Nie, dzięki na razie. Chodź Natalia, zatańczymy. - zaciągnęła mnie na parkiet przyjaciółka.
Tańczyłyśmy do jakiejś szybkiej piosenki. Po chwili inni się do nas dołączyli. Tańczyłyśmy tak już dość długo, gdy poszłam się czegoś napić.
-Zatańczysz? - usłyszałam głos za sobą. Oczywiście rozpoznałam go od razu.
Jak na złość akurat musieli puścić wolną piosenkę. Tę naszą. Spojrzałam na niego. Wspomnienia wróciły od razu.

Byliśmy na naszym miejscu. Ogródek na dachu jednego z największych bloków. W tle leciała nasza piosenka. Tańczyliśmy powoli. Rozkoszowałam się tą chwilą. Po chwili spojrzałam na niego. Po raz kolejny utonęłam w jego oczach.
-Obiecaj, że nigdy się nie zmienisz.
-Obiecuję.- szepnął mi w ucho i czule pocałował.

Nie dotrzymał obietnicy. Gimnazjum strasznie go zmieniło. Stał się arogancki. Myślał, że skoro ma pieniądze, może mieć wszystko. No i wpadł też w te swoje towarzystwo gwiazdorów. A teraz patrzył na mnie z wyczekiwaniem i prośbą w oczach? Nie, nie... To na pewno mi się przywidziało. Przecież on nie prosi.
-Zatańczę. - odpowiedziałam, a on poprowadził mnie na parkiet.
Czułam na sobie te wszystkie mordercze spojrzenia dziewczyn. W końcu dlaczego ja, taka szara myszka, która nie ma fortuny, tańczy z takim przystojniakiem. Wsłuchałam się w tekst piosenki.

Look into my eyes - you will see 
What you mean to me 
Search your heart - search your soul 
when find me then you'll search no more 

Don't tell me it's not worth tryin' for 
can't tell me it's not worth dyin' for 
know it's true 
Everything I do - I do it for you 

Look into your heart - you will find 
There's nothin' there to hide 
Take me as I am - take my life 
I would give it all - I would sacrifice 

Don't tell me it's not worth fightin' for 
I can't help it - there's nothin' I want more 
You know it's true 
Everything I do - I do it for you 

There's no love - like your love 
And no other - could give more love 
There's nowhere - unless you're there 
All the time - all the way 

(Look into your heart babe)

Oh - you can't tell me it's not worth tryin' for 
I can't help it - there's nothin' I want more 
I would fight for you - I'd lie for you 
Walk the wire for you - ya I'd die for you 

You know it's true 
Everything I do - I do it for you

Nawet nie wiem kiedy to się stało, ale znów zatonęłam w tych oczach. Zdawało mi się, jakby ten tekst był przeznaczony tylko dla mnie.  Miałam ochotę się rozpłakać, ale nie mogłam sobie na to pozwolić. Piosenka się skończyła. Piotr pochylił się na de mną i szepnął :
-Wyglądasz dziś przepięknie. - lekko musnął wargami moje ucho. -Brakuje mi ciebie.
Zrobiło mi się duszno. Potrzebowałam powietrza. Chciałam już wracać.
-Muszę wyjść.- zdobyłam się by tylko to powiedzieć.
Usiadłam na jakiejś ławce w parku. Napisałam tylko SMSa do Karoliny, że źle się czułam i poszłam do domu. Zbliżała się północ. To niemożliwe. Ja nie mogłam się zakochać znowu.  Nie  w nim. Moje stare uczucia się przebudziły i teraz czułam, że nie będzie łatwo. Poszłam  do  domu i wzięłam długą kąpiel. Musiałam to wszystko przemyśleć. Gdy kładłam się spać dostałam od niego SMSa:

Gdzie uciekłaś królewno? ;) Śpij dobrze ;*

Dlaczego on mi to robi? Założyłam słuchawki, włączyłam moją ulubioną playlistę i zasnęłam.

5 komentarzy:

  1. O, dokończyłaś <3

    Cudne ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej. Zostałaś nominowana do Libster Award Blog. Więcej informacji u mnie: http://youarebemynumberone.blogspot.com/2013/06/liebster-award-blog-zostaysmy.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny rozdział i opowiadanie zapowiada się ciekawie ;p
    Czekam na next.
    Pozdrawiam i życzę weny ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Elo. Nominowałam cię do Libster Award Blog. Więcej informacji u mnie: http://cellelina.blogspot.com/ . :)

    OdpowiedzUsuń