niedziela, 23 czerwca 2013

Sen.

Rano obudziły mnie pierwsze promyki słońca. Zawsze się cieszyłam, że moje okno wychodzi na wschód słońca, lecz dziś wolałabym spędzić cały dzień w łóżku nie budząc się.  Wczoraj stwierdziłam, ze znów się zakochałam w nim. Zaśmiałam się sama z siebie. To niemożliwe. Ja i on? Wczoraj byłam chyba zbyt przemęczona, że zaczęłam nawet o tym myśleć. To na pewno z przemęczenia. Spojrzałam na zegarek. Dochodziła szósta rano. Poszłam do łazienki i wzięłam sobie szybki prysznic. Założyłam czystą bieliznę i podeszłam do szafy. Zdecydowanie nie miałam się w co ubrać. Muszę iść na zakupy z Karoliną i to jak najszybciej! Po jakiś 30 minutom wpatrywania się bezmyślnie w szafę w końcu skompletowałam strój do szkoły.

Zrobiłam sobie lekki makijaż i zeszłam do kuchni na śniadanie. Mama już zrobiła grzanki i gorącą herbatę.
-Mamo, jesteś boginią! Umieram z głodu!
-Jedz, jedz kochanie. O której wczoraj wróciłaś do domu?
-Gdzieś tak koło północy - zrobiłam zaniepokojoną minę. Czyżbym miała wrócić wcześniej? Mama nie ustalała przecież do której mam tam być. Ufała mi przecież. -Za późno?- spytałam cicho.
-Nie,nie. Sądziłam nawet, że będziesz później. Usłyszałam od Karoli, że to ma być jakaś wielka impreza czy coś w tym stylu. Pewnie się nie wyspałaś ? -spytała z troską w głosie.
-Nie, jest nawet okej. Dzięki za troskę.- skończyłam jeść i dałam jej buziaka.
Moja mama była taka kochana. Nawet jeśli miała ciężki dzień w pracy to i tak zawsze przy mnie starała się uśmiechać i troszczyła się o mnie. Mam najukochańszą mamę na świecie.
-Wrócę dziś późno z pracy a tata jedzie w delegacje. Zostawiam ci tu 50 zł i kup sobie jakąś pizze czy coś na obiad.
-Dziękuję mamo - przytuliłam ją mocno i poszłam do łazienki ostatni raz ogarnąć się przed szkołą. Do budynku miałam dość blisko i nigdy nie musiałam się śpieszyć.
Na pierwszej lekcji miałam matematykę. Nienawidziłam tego przedmiotu, a nauczycielkę jeszcze bardziej. Choć dobrze się uczyłam i wszystko rozumiałam to i tak ta wredna jędza się na mnie uwzięła. Starałam się uważać, albo sprawiać wrażenie uważnej, żeby nie miała powodu się mnie czepiać. Jednakże dziś moje myśli powędrowały w stronę pewnego chłopaka. Niestety znów myślałam o nim. Nie mogłam zrozumieć dlaczego to robię. Dziś w nocy nawet mi się śnił. Znaczy tak jakby on. To trudne do zrozumienia. Wróciłam myślami do tamtego snu.

Leżałam w słońcu na jakiejś zielonej polance. Słońce ogrzewało mi twarz. Byłam szczęśliwa. Obróciłam głowę. Obok mnie leżał Piotr. Miał uśmiech na twarzy, lecz w jego oczach dostrzegłam smutek. Nagle ciemne chmury zasłoniły słońce. Pocałował mnie czule w usta jakby to był ten ostatni raz. 
-Muszę wracać.
-Gdzie?- zdziwiłam się.
-Nie powiedziałem ci całej prawdy o mnie. Jest to skomplikowane. Ja...ja tak jakby nie jestem człowiekiem.
-Co? Ćpałeś czy coś ? Gadasz nie od rzeczy.
-Mówiłem, że to skomplikowane. W dniu swoich siedemnastych urodzin dowiedziałem się czegoś o sobie. Moja mama...choć nie. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że ta kobieta nie jest moją prawdziwą matką. Bardzo się myliłem. Otóż ona powiedziała mi że jestem inny, wyjątkowy. I że nadszedł czas żebym dowiedział się prawdy.
-No proszę, nie przedłużaj!
-Jestem pół-człowiekiem, pół-aniołem.
-Żartujesz sobie ze mnie. Odejdź stąd! Nie chcę cię znać!

-Jak widać panna Natalia robi już sobie wakacje i nie raczy uważać na lekcji!-wyrwał mnie z zamyślenia głos nauczycielki. -No to może jak postawię ci jedynkę to zaczniesz uważać choć trochę!
-Przepraszam..-powiedziałam cicho, prawie że szepnęłam.
Wciąż się zastanawiałam nad snem. Po pierwsze co on może wskazywać? Przyszłość ? Nie, to bzdury przecież. Anioł. Jeszcze czego. Pff... prędzej upadły. Po drugie znowu: ja i on? To zupełnie nie możliwe. Po trzecie 17 lat to on skończył jakiś tydzień temu. Zauważyłabym cokolwiek...chyba. To na pewno moje urojenia psychiczne. Z zamyślenia tym razem wyrwał mnie dzwonek.
 Nie miałam z kim iść na przerwę, bo Karola nie przyszła do szkoły. Pewnie zabalowała wczoraj długo. Pisałam właśnie do niej SMSa gdy wpadłam na kogoś.
-Ej! Uważaj może trochę bardziej jak chodzisz!
-Też mógłbyś czasem patrzeć pod nogi! - zamurowało mnie. Wpadłam na Piotra. Zobaczyłam jakiś tajemniczy błysk w oku. Przed oczami znów stanęła mi scena ze snu.
-Dobrze, ja przepraszam. To po wczorajszym jeszcze się nie ogarnąłem. -zaczął się tłumaczyć. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. On mnie przepraszał ?
-Ok ok, przecież nic się nie stało- uśmiechnęłam się.
-Dlaczego wczoraj tak wcześniej wyszłaś?
-Źle się poczułam-skłamałam.
-Trzeba było powiedzieć to bym cię odprowadził.-nie wierzyłam w to co słyszę.
-Dzięki, ale dałam sobie radę. Muszę iść, pa.-wyminęłam go i poszłam w swoją stronę.
-Natalia! Ej, Natalia! -usłyszałam głos za sobą. Dziewczyny rzuciły mi pogardliwe spojrzenia a on podbiegł do mnie.
-Coś chciałeś? -starałam się być uprzejma, ale powoli miałam dość tego chłopaka.
-No wiesz.... tak sobie myślałem...- co jest grane? Piotr się przy mnie jąka i denerwuje? On? Największy gwiazdor w całej szkole ? - No czy byś się ze mną nie umówiła na spacer ? Dziś, wieczorem, jeśli możesz..
Spuścił głowę i się zarumienił. Zamurowało mnie. Pewnie ma kaca i nie wie co robi.
-Ym... no wiesz, wieczorem miałam się pouczyć do jutrzejszej kartkówki. Może innym razem ?
-Jeśli musisz... Do zobaczenia następnym razem! -Dał mi buziaka w policzek po czym szybko odszedł.
 Nie mogłam się ruszyć z miejsca. Ktoś za mną powiedział "zdzira", ale jakoś nie bardzo się przejęłam. Zadzwonił dzwonek. Spóźniłam się na lekcje historii. Cały czas myślałam o nim. O buziaku. O całej tej sytuacji. Lekcje jakoś mi szybko minęły. Wróciłam do domu i padłam na łóżko. Po chwili zabrzęczał mi telefon. Zadzwoniła Karolina.
-Musisz mi pomóc! Chyba....chyba się zakochałam.

Liebster Award Blog

Liebster Award Blog



Zostałam nominowana przez Natolę Nowak i Cellelina. Za co ogromnie dziękuję! Szczerze mówiąc biorę udział w tym pierwszy raz :>
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego bloggera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować boga, który Cię nominował.

A więc nominuję:

Odpowiedzi na pytania (Natola) :
1.Dlaczego założyłaś/eś bloga?
-mam bujną wyobraźnię i stwierdziłam, że może warto przelać swoje myśli w słowa i opowiadanie ;)
2.Masz rodzeństwo? 
-tak, mam <3
3.Ładne imię dla chłopaka i dziewczyny?
-Chłopak - Mateusz. Dziewczyna - Natalia ;3
4.Ulubiony film?
-seria HP <3 i Zejście.
5.Ulubiony serial?
-Rodzinka.pl
6.Ulubiona książka?
-Oczywiście HP :3 oraz "Strąceni" , "Śniąc na jawie"
7.Ulubiony cytat?
"Wymagaj od siebie, choćby inni od ciebie nie wymagali"
8.Jakiego rodzaju muzyki słuchasz?
Różnej. Trochę rapu, metalu czasem i odrobina popu :D
9.Ulubiony wykonawca?
-Coldplay i Sia
10.Ulubiona stacja radiowa?
RMF MAXXX
11.Nosisz skarpetki?♥
-tak <3

Odpowiedzi na pytania (Cellelina) :
1. Kim jesteś?
-Jestem se Ola co pisze bloga :D
2. Ulubiony cytat/opis/sentencja?
"Wymagaj od siebie choćby inni od ciebie nie wymagali"
3. Czytasz dużo książek?
-Bardzo dużo :)
4. Lubisz One Direction?
-Nie słucham ich muzyki :D
5. Czy nauka sprawia ci problem?
-Czasem...
6. Czy twój telefon posiada system Android?
-Nie :D
7. Bez czego nie przeżyłabyś przez 2 dni oprócz jedzenia i picia?
-Bez muzyki i komórki :D
8. Masz grzywkę?
-Jak mi się czasem ułoży.. :D
9. Czy uważasz, że blondynki są głupie?
-Nie każde ;)
10. Czy czytasz "wypociny" młodych zdolnych?
-Raczej tak :)
11. Masz chłopaka/dziewczynę?
-nie :D

Pytania ode mnie :
1.Czy pisanie bloga sprawia ci przyjemność?
2.Ile masz lat?
3.Jakiej muzyki słuchasz?
4.Najlepsza książka przeczytana w życiu?
5.Najlepsza chwila w życiu?
6.Od kiedy piszesz bloga?
7.Masz dobrych przyjaciół?
8.Jak często wstawiasz posty?
9.Co sprawia ci radość?
10. Ideał chłopaka/dziewczyny?
11.Jakie plany na wakacje ?

Jeszcze raz dziękuję za nominacje i zapraszam do czytania bloga ;)

piątek, 14 czerwca 2013

Impreza.

-Musisz iść ze mną! - namawiała mnie Karolina.
-Ale jutro będzie sprawdzian. Zresztą nie mam się w co ubrać.
-Ty i tak napiszesz ten sprawdzian na 5, a taka impreza zdarza się raz...
-..na tydzień - dokończyłam za nią.
-Raz na tydzień to są zwykłe imprezy. Ta jest wyjątkowa. Musisz na nią iść ze mną!
-No a co włożę na siebie ? -mój odwieczny problem.
-Czekaj, zaraz ci coś skombinuję.
Karolina otworzyła moją wielką szafę i zaczęła wyjmować po kolei spodnie, sukienki, spódniczki, bluzki, topy i wszelką odzież aż wreszcie skomponowała strój na imprezę :

-Eh.. no dobra. Niech ci będzie. Idę na tą imprezę.
Moja przyjaciółka pisnęła ze szczęścia. Nie chciałam za bardzo na nią iść, bo mają przyjść gwiazdorzy. Tak z Karoliną mówię na bogatych ludzi, którzy myślą, że są lepsi we wszystkim od innych, ponieważ są nadziani. Wśród nich są Piotr i Mateusz. Nie żebym ich nie lubiła, w końcu z Piotrkiem się nawet pogodziłam, ale jakoś nie miałam ochoty na ich towarzystwo.
O 20 przyszła po mnie Karolina i razem poszłyśmy na tą imprezę do Edyty.
Pierwsza osoba, która mi się rzuciła w oczy to Klaudia. Jej najbardziej nie lubiłam. Oczywiście teraz przystawiała się do jakiegoś kolejnego chłopaka. Zaraz potem zobaczyłam jego.  Był ubrany w niebieską koszulę, szelki, czarną kamizelkę, dżinsy i kapelusz. Uśmiechnął się do mnie.


-Cześć. Fajnie, że wpadłyście. - przywitała nas Edyta. -Napijecie się czegoś?
-Nie, dzięki na razie. Chodź Natalia, zatańczymy. - zaciągnęła mnie na parkiet przyjaciółka.
Tańczyłyśmy do jakiejś szybkiej piosenki. Po chwili inni się do nas dołączyli. Tańczyłyśmy tak już dość długo, gdy poszłam się czegoś napić.
-Zatańczysz? - usłyszałam głos za sobą. Oczywiście rozpoznałam go od razu.
Jak na złość akurat musieli puścić wolną piosenkę. Tę naszą. Spojrzałam na niego. Wspomnienia wróciły od razu.

Byliśmy na naszym miejscu. Ogródek na dachu jednego z największych bloków. W tle leciała nasza piosenka. Tańczyliśmy powoli. Rozkoszowałam się tą chwilą. Po chwili spojrzałam na niego. Po raz kolejny utonęłam w jego oczach.
-Obiecaj, że nigdy się nie zmienisz.
-Obiecuję.- szepnął mi w ucho i czule pocałował.

Nie dotrzymał obietnicy. Gimnazjum strasznie go zmieniło. Stał się arogancki. Myślał, że skoro ma pieniądze, może mieć wszystko. No i wpadł też w te swoje towarzystwo gwiazdorów. A teraz patrzył na mnie z wyczekiwaniem i prośbą w oczach? Nie, nie... To na pewno mi się przywidziało. Przecież on nie prosi.
-Zatańczę. - odpowiedziałam, a on poprowadził mnie na parkiet.
Czułam na sobie te wszystkie mordercze spojrzenia dziewczyn. W końcu dlaczego ja, taka szara myszka, która nie ma fortuny, tańczy z takim przystojniakiem. Wsłuchałam się w tekst piosenki.

Look into my eyes - you will see 
What you mean to me 
Search your heart - search your soul 
when find me then you'll search no more 

Don't tell me it's not worth tryin' for 
can't tell me it's not worth dyin' for 
know it's true 
Everything I do - I do it for you 

Look into your heart - you will find 
There's nothin' there to hide 
Take me as I am - take my life 
I would give it all - I would sacrifice 

Don't tell me it's not worth fightin' for 
I can't help it - there's nothin' I want more 
You know it's true 
Everything I do - I do it for you 

There's no love - like your love 
And no other - could give more love 
There's nowhere - unless you're there 
All the time - all the way 

(Look into your heart babe)

Oh - you can't tell me it's not worth tryin' for 
I can't help it - there's nothin' I want more 
I would fight for you - I'd lie for you 
Walk the wire for you - ya I'd die for you 

You know it's true 
Everything I do - I do it for you

Nawet nie wiem kiedy to się stało, ale znów zatonęłam w tych oczach. Zdawało mi się, jakby ten tekst był przeznaczony tylko dla mnie.  Miałam ochotę się rozpłakać, ale nie mogłam sobie na to pozwolić. Piosenka się skończyła. Piotr pochylił się na de mną i szepnął :
-Wyglądasz dziś przepięknie. - lekko musnął wargami moje ucho. -Brakuje mi ciebie.
Zrobiło mi się duszno. Potrzebowałam powietrza. Chciałam już wracać.
-Muszę wyjść.- zdobyłam się by tylko to powiedzieć.
Usiadłam na jakiejś ławce w parku. Napisałam tylko SMSa do Karoliny, że źle się czułam i poszłam do domu. Zbliżała się północ. To niemożliwe. Ja nie mogłam się zakochać znowu.  Nie  w nim. Moje stare uczucia się przebudziły i teraz czułam, że nie będzie łatwo. Poszłam  do  domu i wzięłam długą kąpiel. Musiałam to wszystko przemyśleć. Gdy kładłam się spać dostałam od niego SMSa:

Gdzie uciekłaś królewno? ;) Śpij dobrze ;*

Dlaczego on mi to robi? Założyłam słuchawki, włączyłam moją ulubioną playlistę i zasnęłam.

czwartek, 13 czerwca 2013

PROLOG.

     Chodzili ze sobą kiedyś w gimnazjum. To nie był poważny związek, właściwie to był pozbawiony sensu. Choć można było powspominać dużo przyjemnych chwil. Był bardzo zazdrosny i to chyba stanowiło główny powód ich zerwania. Potem Piotr poszedł do liceum, a Natalia nauczyła się żyć bez niego i z czasem o nim zapomniała. W końcu ona również poszła do tego samego liceum i ich spotkania stały się nieuniknione. Na ogół mijali się bez słowa.
     Po pewnym czasie, wreszcie ze sobą porozmawiali. Wyjaśnili sobie dużo rzeczy i w końcu się pogodzili. Odtąd czasem ze sobą pisali, a w szkole posyłali sobie nawzajem uśmiechy. Denerwowało ją to, że jest taki popularny. Bała się do niego podejść, by jego "fanki" nie rzuciły się od razu na nią. Raz, może dwa razy napisał do niej, że nie może zapomnieć, że wciąż ją kocha. Lecz ona uporczywie odmawiała. W końcu kto godzi się na chodzenie przez Facebooka ?